Ostatnie doniesienia medialne w Polsce sugerują, że z polskich firm wykradane są dane. Kradzieże, o których mowa przeprowadzane są przez Chińskich czy Rosyjskich włamywaczy (lub na wniosek rządów tych krajów). Wykradane dane dotyczą głównie sektorów: telekomunikacyjnego, bankowego czy medycznego, ale nie można wykluczyć sektora energetycznego.
Nie znamy skali zjawiska i uważamy, że nikt tego nie oszacuje. Sam komunikat nie jest niczym nowym, gdyż szpiegostwo przemysłowe i wykradanie danych są ogólnie spotykaną praktyką.
Problem leży raczej w świadomości osób zarządzających polskimi przedsiębiorstwami.